Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 34 pojedynki zespół Nomme Kalju wygrał 26 razy i zanotował cztery porażki oraz cztery remisy. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W trzeciej minucie gola samobójczego strzelił zawodnik Nomme Kalju Vladimir Avilov. Między 13. a 39. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Tallinna Kalevu. Drugą połowę drużyna Nomme Kalju rozpoczęła w zmienionym składzie, za Vladimira Avilova wszedł Aleksandr Kulinitš. W 55. minucie Mikk Kruusalu został zastąpiony przez Mikka Siitama. W 56. minucie kartkę dostał Igor Subbotin, zawodnik Nomme Kalju. W 57. minucie w jedenastce Nomme Kalju doszło do zmiany. Deniss Tjapkin wszedł za Mikka Reintama. Drużyna Nomme Kalju ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 58. minucie wynik na 2-0 podwyższył Reinhard Reimaa. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Po godzinie gry na listę strzelców wpisał się Max Mata. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Kibice Nomme Kalju nie mogli już doczekać się wprowadzenia Roberta Kirssa. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie cztery zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Kaspar Paur. Posunięcie trenera było słuszne. Roberta Kirssa strzelił zwycięskiego gola w 75. minucie spotkania. W 65. minucie bramkę wyrównującą zdobył z karnego Igor Subbotin. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. W 72. minucie arbiter pokazał kartkę Denisowi Maksimenkowi z jedenastki gospodarzy. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Nomme Kalju przyniosły efekt bramkowy. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku wynik ustalił Robert Kirss. W następstwie utraty bramki trener Tallinna Kalevu postanowił zagrać agresywniej. W 82. minucie zmienił obrońcę Denisa Maksimenka i na pole gry wprowadził napastnika Karla Sõerdego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie w jedenastce Tallinna Kalevu doszło do zmiany. Mark Petrov wszedł za Markusa Vahernę. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-3. Sędzia ukarał żółtymi kartkami trzech piłkarzy gospodarzy. Wręczył im dwie żółte kartki w pierwszej i jedną w drugiej połowie meczu. Zawodnicy Nomme Kalju otrzymali jedną żółtą kartkę w pierwszej i jedną w drugiej części meczu. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Tallinna Kalevu rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Levadia Tallinn. Tego samego dnia Maardu Linnameeskond FC zagra z drużyną Nomme Kalju na jej terenie.