Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 34 razy. Zespół Flory Tallin wygrał aż 30 razy, zremisował cztery, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Tallinna Kalevu w 14. minucie spotkania, gdy Hannes Anier zdobył pierwszą bramkę. Jedyną kartkę w meczu dostał Marek Kaljumäe z Tallinna Kalevu. Była to 19. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Tallinna Kalevu. Kibice Flory Tallin nie mogli już doczekać się wprowadzenia Rauna Alliku. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Markus Poom. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić wyrównującą bramkę. Zawodnicy Flory Tallin w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W 46. minucie bramkę wyrównującą zdobył Martin Miller. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 52. minucie Vladislav Kreida dał prowadzenie swojej jedenastce. W 69. minucie za Henriego Välję wszedł Konstantin Wasiljew. W 79. minucie Murad Velijev został zmieniony przez Markusa Vahernę, a za Daniila Sõtšugova wszedł na boisko Sandor Franch, co miało wzmocnić zespół Tallinna Kalevu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Vlasiego Sinyavskiego na Franka Liivaka. Drużyna Tallinna Kalevu ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gości, strzelając kolejnego gola. W 90. minucie Rauno Sappinen po raz drugi pokonał bramkarza zmieniając wynik na 1-3. To już dwudzieste pierwsze trafienie tego piłkarz w sezonie. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu kibice domagali się kolejnych bramek. Bramkę na 1-4 zdobył ponownie w drugiej minucie doliczonego czasu gry Rauno Sappinen. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-4. Drużyna Flory Tallin była w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym pojedynku. Jedenastka Tallinna Kalevu zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Tallinna Kalevu przyznał jedną żółtą. Zespół Tallinna Kalevu w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna Tallinna Kalevu rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Levadia Tallinn. Natomiast we wtorek Tallinna Kalev zagra z zespołem Flory Tallin na jego terenie.