Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 66 razy. Jedenastka Flory Tallin wygrała aż 55 razy, zremisowała osiem, a przegrała tylko trzy. Od pierwszych minut drużyna Flory Tallin zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Tammeki Tartu była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Między 23. a 40. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 62. minucie Frank Liivak został zastąpiony przez Rauna Alliku. Między 64. a 67. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Niedługo później trener Tammeki Tartu postanowił wzmocnić formację obronną i w 74. minucie zastąpił zmęczonego Igora Dudareva. Na boisko wszedł Kevin Anderson, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. Trener Flory Tallin postanowił zagrać agresywniej. W 78. minucie zmienił pomocnika Martina Millera i na pole gry wprowadził napastnika Vlasiego Sinyavskiego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Na siedem minut przed zakończeniem pojedynku w jedenastce Flory Tallin doszło do zmiany. Mark Lepik wszedł za Rauna Sappinena. Przewaga drużyny Flory Tallin w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze tylko zremisowali. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia ukarał żółtymi kartkami czterech piłkarzy gości. Pokazał im dwie żółte kartki w pierwszej i dwie w drugiej połowie meczu. Zawodnicy Flory Tallin dostali jedną żółtą kartkę w pierwszej i jedną w drugiej części meczu. Jedenastka Flory Tallin w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie dokonał jednej zmiany. Już w najbliższą niedzielę drużyna Tammeki Tartu będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Tallinna Kalev. Tego samego dnia JTrans Narva będzie gościć zespół Flory Tallin.