Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 36 razy. Drużyna Nomme Kalju wygrała aż 30 razy, zremisowała trzy, a przegrała tylko trzy. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W czwartej minucie do własnej bramki trafił zawodnik Kuressaare Rauno Tutk. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Mairowi Miilowi z Kuressaare. Była to 10. minuta meczu. Drużyna Kuressaare ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, strzelając kolejnego gola. W 24. minucie na listę strzelców wpisał się Kaarel Usta. W 30. minucie Odilávio zastąpił Aleksandra Volkova. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Między 51. a 59. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. W 61. minucie w jedenastce Kuressaare doszło do zmiany. Otto-Robert Lipp wszedł za Joonasa Soomrego. W tej samej minucie trener Nomme Kalju postanowił bronić wyniku i postawił na defensywę. Za pomocnika Kaarela Ustę wszedł Aleksandr Kulinitš, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gości utrzymać prowadzenie. Od 65. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki piłkarzom Kuressaare i dwie drużynie przeciwnej. W 70. minucie Silver Kelder został zmieniony przez Elariego Valmasa, a za Märtena Oppa wszedł na boisko Michael Schjonning-Larsen, co miało wzmocnić drużynę Kuressaare. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Kaspara Paura na Jevgeniego Demidova. W drugiej połowie nie padły bramki. Piłkarze Kuressaare otrzymali w meczu sześć żółtych kartek, a ich przeciwnicy pięć. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższą środę drużyna Kuressaare rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Flora Tallin. Tego samego dnia Paide Linnameeskond będzie gościć zespół Nomme Kalju.