Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 41 razy. Jedenastka Jtransu wygrała aż 33 razy, zremisowała cztery, a przegrała tylko cztery. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy kartkę dostał Daniel Tuhkanen, zawodnik Kuressaare. W 37. minucie za Artjoma Škinjova wszedł Nurlan Novruzov. W 38. minucie sędzia pokazał kartkę Romanowi Nesterovskiemu z zespołu gospodarzy. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 53. minucie kartkę obejrzał Roman Sobtšenko z Jtransu. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Jtransu w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 54. minucie na listę strzelców wpisał się Nikita Mihhailov. To pierwszy gol tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. W 63. minucie w zespole Jtransu doszło do zmiany. Maksim Tšerezov wszedł za Romana Nesterovskiego. W 70. minucie kartką został ukarany Joonas Soomre, zawodnik gości. Na murawie, jak to często zdarzało się Kuressaare w tym sezonie, pojawił się Elari Valmas, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 79. minucie Daniela Tuhkanena. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. Na 10 minut przed zakończeniem pojedynku w drużynie Jtransu doszło do zmiany. Sadio Tounkara wszedł za Romana Sobtšenkę. W doliczonej pierwszej minucie spotkania arbiter ukarał kartkami Maksima Tšerezova z Jtransu oraz Silvera Keldera, Märtena Pajunurma z jedenastki gości. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gości w pierwszej połowie, natomiast w drugiej trzy. Zawodnicy drużyny przeciwnej dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dwie. Zespół gospodarzy wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Kuressaare w drugiej połowie wymieniła jednego gracza. Już w najbliższy piątek jedenastka Kuressaare rozegra kolejny mecz w Tallinnie. Jej rywalem będzie Flora Tallin. Tego samego dnia Paide Linnameeskond będzie gościć jedenastkę Jtransu.