Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 58 starć jedenastka Levadii Tallin wygrała 25 razy i zanotowała 16 porażek oraz 17 remisów. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 67. minucie Liliu zastąpił Héctora Núñeza. Niedługo później trener Nomme Kalju postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 78. minucie zastąpił zmęczonego Sandera Puriego. Na boisko wszedł Nikolai Mashichev, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Na dziewięć minut przed zakończeniem starcia w jedenastce Nomme Kalju doszło do zmiany. Peeter Klein wszedł za Roberta Kirssa. A kibice Levadii Tallin nie mogli już doczekać się wprowadzenia Pavela Marina. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić João Morelli. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła jednego zawodnika. Natomiast zespół Nomme Kalju w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. 28 maja jedenastka Nomme Kalju będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Paide Linnameeskond. Natomiast 29 maja Flora Tallin zagra z jedenastką Levadii Tallin na jej terenie.