Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 60 razy. Jedenastka Nomme Kalju wygrała aż 34 razy, zremisowała 13, a przegrała tylko 13. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Vladyslav Khomutov wywołał eksplozję radości wśród kibiców Nomme Kalju, zdobywając bramkę w trzeciej minucie starcia. W 39. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Kaspara Paura z Nomme Kalju, a w 40. minucie Romana Nesterovskiego z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Nomme Kalju. W 61. minucie Amir Natkho został zmieniony przez Aleksandra Volkova. W 68. minucie w jedenastce Jtransu doszło do zmiany. Roman Sobtšenko wszedł za Viktora Plotnikova. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Geoffreyowi Chinedu i Igorowi Subbotinowi. Niedługo później trener Nomme Kalju postanowił bronić wyniku. W 82. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Peetera Kleina wszedł Aleksandr Kulinitš, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać prowadzenie. W 90. minucie w zespole Nomme Kalju doszło do zmiany. Deniss Tjapkin wszedł za Sandera Puriego. W drugiej połowie nie padły gole. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Jedenastka Jtransu w drugiej połowie wymieniła jednego gracza. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. 14 marca zespół Jtransu rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Paide Linnameeskond. Natomiast 15 marca Flora Tallin zagra z drużyną Nomme Kalju na jej terenie.