Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 15 pojedynków drużyna Fortuny wygrała sześć razy i tyle samo razy przegrywała. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W czwartej minucie po rozpoczęciu na listę strzelców wpisał się Gyrano Kerk. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Asystę zaliczył Nicolas Gavory. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Kaiemu Heeringsowi z jedenastki gości. Była to 41. minuta starcia. Wysiłki podejmowane przez zespół Fortuny w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 44. minucie gola wyrównującego strzelił Andrija Balić. Przy zdobyciu bramki pomógł Mark Diemers. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 53. minucie kartkę otrzymał Mica Pinto z Fortuny. Trener Utrechtu postanowił zagrać agresywniej. W 65. minucie zmienił pomocnika Riechedlego Bazoera i na pole gry wprowadził napastnika Jeana-Christophe'a Bahebecka, który w bieżącym sezonie ma na koncie trzy bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego zespół zdołał strzelić gola i wygrać spotkanie. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Utrechtu w 68. minucie spotkania, gdy Gyrano Kerk zdobył drugą bramkę. Chwilę później trener Fortuny postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 70. minucie na plac gry wszedł Amadou Ciss, a murawę opuścił Jorrit Smeets. W 77. minucie Sander van de Streek został zastąpiony przez Lukasa Görtlera. W 78. minucie Mark Diemers został zmieniony przez Larsa Huttena, a za Micę Pinto wszedł na boisko Lisandro Semedo, co miało wzmocnić jedenastkę Fortuny. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Nicka Venemę na Cyriela Dessersa. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-1. Drużyna Utrechtu była w posiadaniu piłki przez 61 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. Arbiter nie ukarał piłkarzy Utrechtu żadną kartką, natomiast zawodnikom gości pokazał dwie żółte. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 17-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 12 maja zespół Fortuny rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie FC Groningen. Tego samego dnia Ajax Amsterdam będzie gościć zespół Utrechtu.