Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 56 meczów jedenastka Heerenveenu wygrała 19 razy i zanotowała 15 porażek oraz 22 remisy. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Vitesse w 10. minucie spotkania, gdy Bryan Linssen strzelił pierwszego gola. To już trzynaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy strzeleniu gola pomagał Eli Dasa. Niedługo później Tim Matavž wywołał eksplozję radości wśród kibiców Vitesse, zdobywając kolejną bramkę w 16. minucie pojedynku. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł Bryan Linssen. Rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 28. minucie na listę strzelców wpisał się Rodney Kongolo. Asystę przy golu zanotował Joey Veerman. Zespół gospodarzy krótko cieszył się prowadzeniem. Trwało to tylko sześć minut, ponieważ drużyna Heerenveenu doprowadziła do remisu. Gola strzelił Chidera Ejuke. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drugą połowę jedenastka Heerenveenu rozpoczęła w zmienionym składzie, za Ricarda van Rhijna wszedł Lucas Woudenberg. Zawodnicy Vitesse odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 56. minucie Bryan Linssen ponownie strzelił gola zmieniając wynik na 3-2. Bramka padła po podaniu Oussamy Tannane'a. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Vitesse w 66. minucie spotkania, gdy Oussama Tannane strzelił z karnego czwartego gola. W 70. minucie za Tima Matavža wszedł Thomas Buitink. W 73. minucie Hicham Faik został zmieniony przez Runara Espejorda, a za Rodneya Kongola wszedł na boisko Rami Hajal, co miało wzmocnić zespół Heerenveenu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Oussamę Tannane'a na Riechedlego Bazoera. Niedługo później trener Vitesse postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 86. minucie na plac gry wszedł Jay-Roy Grot, a murawę opuścił Nouha Dicko. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 4-2. Drużyna Vitesse zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Heerenveenu rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie ADO Den Haag. Natomiast 23 lutego PSV Eindhoven zagra z jedenastką Vitesse na jej terenie.