Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 25 pojedynków zespół Heraclesu wygrał 15 razy i zanotował siedem porażek oraz trzy remisy. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Jedynego gola meczu strzelił Sebastian Holmén dla zespołu Willemu II. Bramka padła w tej samej minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Willemu II. Trener Heraclesu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 57. minucie na plac gry wszedł Dabney dos Santos, a murawę opuścił Silvester van der Water. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Heracles: Alexandrowi Merkelowi w 60. i Orestisowi Kiomourtzoglou w 67. minucie. W 73. minucie w zespole Heraclesu doszło do zmiany. Maximilian Rossmann wszedł za Robina Pröppera. W 79. minucie Mauro Júnior zastąpił Teuna Bijlevelda. A trener Willemu II wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Paula Gladona. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 13 razy. Murawę musiał opuścić Vangelis Pavlidis. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry w drużynie Willemu II doszło do zmiany. Marios Vrousai wszedł za Mike'a Ndayishimiyego. W drugiej połowie nie padły bramki. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Heraclesu przyznał dwie żółte. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. Natomiast jedenastka Heraclesu w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek zespół Heraclesu rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Fortuna Sittard. Natomiast w sobotę PSV Eindhoven będzie gościć jedenastkę Willemu II.