Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 30 razy. Drużyna Twente wygrała aż 17 razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko osiem. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Wout Brama z zespołu gości. Była to 28. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w 52. minucie, arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Dionowi Malone'owi i Calvinowi Verdonkowi. W 67. minucie za Paula Verhaegha wszedł Julio Pleguezuelo. A trener Twente wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Emila Berggreena. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Haris Vučkič. W 81. minucie w jedenastce Twente doszło do zmiany. Queensy Menig wszedł za Keita Nakamurę. Trener Den Haaga postanowił zagrać agresywniej. W 84. minucie zmienił pomocnika Erika Falkenburga i na pole gry wprowadził napastnika Elsona Hooiego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyny wciąż miały problemy ze skutecznością. W doliczonym czasie gry kartką został ukarany Michiel Kramer, zawodnik Den Haaga. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 14 grudnia zespół Den Haaga będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie FC Groningen. Tego samego dnia Vitesse Arnhem zagra z zespołem Twente na jego terenie.