Steven Berghuis to jeden z tych piłkarzy, którzy większość swojej kariery spędzili grając w barwach ojczystych klubów. Karierę seniorską 31-letni piłkarz rozpoczął w 2011 roku od występów jako zawodnik FC Twente. W 2012 roku został wypożyczony do innego holenderskiego klubu - VVV Venlo. W kolejnych latach doświadczony napastnik miał okazję współpracować w takimi klubami jak m.in. AZ Alkmaar i Feyenoord. Jedyna zagraniczna drużyna, w której barwach grał Berghuis, to na ten moment angielski klub Watford FC. W 2021 roku pochodzący z Apeldoorn piłkarz zasilił szeregi AFC Ajax. Od tamtej pory odniósł już kilka sukcesów, w tym m.in. mistrzostwo Holandii w sezonie 2021/2022. Tym razem jednak "Godenzonen" nie powtórzyli jednak osiągnięcia sprzed roku - panowie zakończyli bowiem sezon na 3. miejscu w tabeli Eredivisie. Z mistrzostwa Holandii w tym roku cieszą się natomiast piłkarze Feyenoordu z Sebastianem Szymańskim w składzie. Wielka chwila kadrowicza Santosa w Anglii. Zwieńczył spektakularną kanonadę Steven Berghuis nie wytrzymał. Zawodnik Ajaxu uderzył kibica rywali Ostatni mecz w sezonie AFC Ajax rozegrał przeciwko FC Twente, drużynie w której występował niegdyś Steven Berghuis. Niestety, mecz zakończył się zwycięstwem "De Tukkers" 3-1. Po spotkaniu 31-letni napastnik nie ukrywał złości. Gdy przechodził obok fanów FC Twente, Berghuis nagle... rzucił się z pięściami i uderzył jednego z kibiców. Nagranie z tego incydentu trafiło do sieci. Jak informuje portal "De Telegraaf", nadal nie wiadomo, dlaczego piłkarz zaatakował kibica. Według internautów fan drużyny z Enschede w żaden sposób nie zaczepiał reprezentanta Holandii. Do tej pory AFC Ajax po mistrzostwo Holandii sięgnął aż 36 razy. Aż 25 razy "Godenzonen" kończyli sezon jako wicemistrzowie kraju. Nic więc dziwnego, że Steven Berghuis po zakończeniu sezonu 2022/2023 nie ukrywał rozżalenia. W szczególności zważywszy na fakt, że nie dane mu było znaleźć się w podstawowym składzie na niedzielny mecz z Twente. 31-latek wszedł na boisko dopiero w 72. minucie spotkania. W ostatnich minutach meczu otrzymał natomiast żółtą kartkę. Ten klub jest przeklęty. Co za dramat kibiców, wszystko zarejestrowały kamery. "Niepojęte"