Mecz z węgierską drużyną rozgrywany był w ramach 4. kolejki European League of Football. W pierwszej i drugiej wrocławianie odnieśli zwycięstwa nad ekipami Hamburg Sea Devils (34:25) oraz Leipzig Kings (31:6), jednak w trzeciej lepsi okazali się zawodnicy Berlin Thunders (27:36). Sobotnie spotkanie było więc dogodną okazją do powrotu na zwycięską ścieżkę. Przed czwartą serią gier ekipa z Polski zajmowała 2. miejsce w grupie Konferencji Wschodniej, natomiast przeciwnicy z pierwszej, historycznej stolicy Węgier plasowali się na jej ostatniej, 6. lokacie. Nazwę miasta Székesfehérvár na język polski tłumaczy się jako "Stołeczny Białogród" i od końcówki X do początkowych dekad XVI wieku był on pierwszą stolicą naszych "Bratanków". Niewiele osób wie, że później stolica została przeniesiona do Bratysławy, służącej Węgrom do 1873 roku, gdy miano głównego miasta otrzymał ostatecznie, będący do tego momentu dwoma oddzielnymi miastami - Budą i Pesztem, Budapeszt. Bohaterski czyn znanego sportowca. Uratował mężczyznę z płonącego auta ELF. Panthers Wrocław mają przed sobą jeszcze osiem starć fazy zasadniczej "Pantery" dominowały w w pierwszy trzech kwartach, spuszczając nieco z tonu w ostatniej odsłonie. Ostatecznie pewnie wygrały wynikiem 63:33. Do zakończenia fazy zasadniczej European League of Football pozostało 8 kolejek. "Pantery" mają do rozegrania jeszcze po dwa mecze z Vikings Vienna i Prague Lions oraz po jednym z Hamburg Sea Devils, Leipzig Kings, Berlin Thunder oraz na koniec rewanż z Fehervar Enthroners. Panthers Wrocław - Fehervar Enthroners 63:33 (14:0, 28:13, 14:6, 7:14) AŁ, Polsat Sport