Wrocławianie przystępowali do tego meczu po efektownej wygranej (62:12) z Fehervar Enthroners. Z kolei Niemcy przegrali ostatnio z Paris Musketeers 37:40. Mieli też na koncie trzy porażki z rzędu. Mecz polskiej drużyny przejdzie do historii. Tego jeszcze nie było Do przerwy to jednak gospodarze prowadzili 13:19. Ekipa Panthers Wrocław udowodniła, że potrafi walczyć do końca. Mecz zakończył się dopiero po rekordowych sześciu seriach dogrywki, a Niemcy wygrali minimalnie (36:34). To oznacza, że "Pantery" po dziesięciu kolejkach mają na koncie cztery zwycięstwa i zajmują trzecie miejsce w Konferencji Wschodniej. - Nasz zespół rozegrał świetne i bardzo fizyczne spotkanie. O wygranej zadecydowały najmniejsze detale. Jestem dumny z postawy naszych zawodników - wiem, że każdy dał z siebie 100 procent. Zrobimy wszystko abyśmy za tydzień we Wrocławiu mogli cieszyć się że zwycięstwa - komentuje Craig Kuligowski, trener główny Panthers Wrocław. 18 sierpnia Panthers Wrocław zagrają u siebie z Frankfurt Galaxy.