Trzy punkty za mistrzami W siódmej kolejce European League of Football Panthers Wrocław udali się do Wiednia, aby podjąć walkę z liderami konferencji wschodniej - Vienna Vikings. Oba zespoły mierzyły się ze sobą po raz pierwszy w tym sezonie. W mecz zdecydowanie lepiej weszli wrocławianie. Mimo że wynik otworzyli gospodarze, na przerwę Panthers Wrocław schodzili przy prowadzeniu 21:10. W pole punktowe mistrzów Europy dwukrotnie wbiegł fenomenalny Dawid Brzozowski. Kolejne punkty dołożył Daniel Bender, który przechwycił piłkę po podaniu rywali i zameldował się w polu punktowym po rewelacyjnej 75-jardowej akcji biegowej. W drugiej połowie punktowali już jednak tylko Austriacy. Ofensywa prowadzona przez Maka Sextona - pod nieobecność podstawowego rozgrywającego Panthers Wrocław Matthew Vitale - nie mogła znaleźć odpowiedzi na postawę obrony Vienna Vikings, kilkukrotnie tracąc piłkę na rzecz gospodarzy. - Jestem dumny ze sposobu, w jaki nasz zespół zagrał przeciwko jednej z najlepszych drużyn w European League of Football. Wyglądaliśmy bardzo dobrze w pierwszej połowie, jednak mecz trwa 60 minut, dlatego musimy popracować nad naszą postawą w końcowej fazie meczu. Po raz pierwszy zanotowaliśmy tak dużą liczbę strat, co okazało się bardzo kosztowne. Jestem pewien, że nasza drużyna w pełni wykorzysta tygodniową przerwę i będzie świetnie przygotowana na wyjazd do Pragi - mówi Dave Christensen, trener główny Panthers Wrocław. Walka o play-offs trwa dalej Mimo porażki wrocławianie nadal mają bardzo duże szanse na awans do fazy play-off European League of Football. Kolejny mecz Panthers Wrocław rozegrają 29 lipca o godz. 17.00 w stolicy Czech. Prague Lions będą chcieli zrewanżować się reprezentantom Polski za porażkę 23:29 z pierwszego spotkania. Pojedynek z Czechami - podobnie jak wszystkie pozostałe starcia wrocławskiego zespołu - będzie można śledzić w sportowych kanałach Polsatu.