44-letni Słucki, od kilku sezonów pracujący jako trener CSKA Moskwa, był wymieniany jako główny kandydat do przejęcia kadry po Capello. Włoch już wcześniej przedłużył kontrakt (miał zarabiać według różnych źródeł od siedmiu do dziewięciu milionów euro rocznie) do mistrzostw świata 2018 w Rosji, ale okazało się, że federacja zalega z wypłacaniem pensji. W kłopotach finansowych pomógł jej miliarder Aliszer Usmanow. W czerwcu "Sborna" przegrała przed własną publicznością z Austrią 0-1 w eliminacjach Euro 2016 i jest trzecia w grupie G z ośmioma punktami, za Austrią (16) i Szwecją (12). W odpowiedzi na słabe rezultaty kibice założyli stronę internetową, na której planowali uzbierać potrzebną kwotę na wypłatę odszkodowania (21,4 mln euro) i doprowadzić do zwolnienia Capello. Według mediów, włoski szkoleniowiec zgodził się na odszkodowanie w wysokości 930 mln rubli (14,8 mln euro) i w połowie lipca rozstał się z reprezentacją. W swojej karierze Capello pracował m.in. w Realu Madryt, Juventusie Turyn i AC Milan. Jego następca w ekipie Rosji - Słucki, w 2010 roku doprowadził CSKA Moskwa do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Jego podopieczni dwa razy przegrali z Interem Mediolan 0-1. Wcześniej był trenerem m.in. FK Moskwa (w składzie z Mariuszem Jopem) i Krylii Sowietow Samara.