Debiutujący w roli selekcjonera reprezentacji Rosji Leonid Słucki od pierwszych minut postawił na czterech zawodników, z którymi pracuje w CSKA Moskwa. U boku Igora Akinfiejewa, Siergieja Ignaszewicza, Alana Dżagojewa oraz Wasilija Bierezuckiego, spotkanie w wyjściowej jedenastce rozpoczęli również m.in. Roman Szirokow ze Spartaka Moskwa i Aleksandr Kokorin z Dynama Moskwa. Po drugiej stronie barykady także zabrakło niespodzianek. Do doświadczonych Zlatana Ibrahimovicia i Andreasa Isakssona, trener Erik Hamren dołożył nieco młodszych Emila Forsberga i Jimmy'ego Durmaza. W wyjściowym składzie spotkanie rozpoczął również Pontus Wernbloom, na co dzień występujący w rosyjskim CSKA. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem na murawie odbyła się mała ceremonia, podczas której pamiątkową paterę wręczono Siergiejowi Ignaszewiczowi. Środkowy obrońca swoim występem wyrównał w sobotę rekord 109 spotkań w drużynie narodowej, należący do Viktora Onopki. Już w trzeciej minucie przed szansą zdobycie bramki na Otkrytie Arena w Moskwie stanął Artiom Dziuba. Napastnik otrzymał piłkę w prezencie od fatalnie interweniującego Andreasa Granqvista, ale jego uderzenie przewrotką przeleciało ponad szwedzką bramką. Pięć minut później "Sborna" trafiła do bramki rywala, ale asystent sędziego Marka Clattenburga dopatrzył się spalonej pozycji Romana Szirokowa w momencie podania z głębi boiska. W tej akcji goście również nie ustrzegli się błędu w defensywie. W 16. minucie drużyna gospodarzy ponownie ruszyła pod bramkę Szwedów. Akcję z prawej strony boiska rozpoczął Igor Smolnikow, który dograł do Kokorina. Napastnik przytomnie dośrodkował do wbiegającego w pole karnego Olega Szatowa, ale pomocnik Zenitu Sankt Petersburg minimalnie chybił. Eliminacje ME 2016 - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę wszystkich grup! Napór Rosjan, mimo niepowodzeń trwał dalej. W 19. minucie, po centrze z prawego skrzydła, Szirokow z szóstego metra trafił wprost w bramkarza rywali - Andreasa Isakssona. Reprezentacja "Trzech Koron" odpowiedziała trafieniem, ale sędzia odgwizdał faul strzelca bramki - Pontusa Wernblooma na jednym z rosyjskich obrońców. Defensywny pomocnik istotnie trzymał za koszulkę jednego z rywali, więc nie protestował nawet po decyzji arbitra. W 38. minucie gospodarze dopięli swego. W pole karne rywali na wślizgu wpadł Smolnikow, a z bramki wyszedł Isaksson. Rosyjski obrońca tuż przed starciem z bramkarzem, czubkiem buta odegrał piłkę do Dziuby, a ten wpakował piłkę do pustej bramki Szwedów. Drużyna Słuckiego miała jednak szczęście, bo piłka najpierw trafiła w słupek, a dopiero potem wtoczyła się za linię bramkową. W przerwie meczu, Erik Hamren dokonał zmiany, w wyniku której boisko opuścił Ibrahimović, a pojawił się na nim Ola Toivonen. Roszada spowodowana była lekkim urazem z jakim zmagał się gwiazdor Paris-Saint Germain. Dwanaście minut po rozpoczęciu drugiej połowy błąd popełnił Mikael Antonsson, który za lekko odgrywał piłkę do własnego bramkarza. Do piłki ruszył Artiom Dziuba, ale tym razem Isaksson okazał się szybszy od strzelca bramki. W 62. minucie wyborną szansę na wyrównanie zmarnowali goście. Po podaniu Toivonena, piłka trafiła na skraj pola karnego do Forsberga. Pomocnik najpierw trafił jednak prosto w Igora Akinfiejewa, a następnie w boczną siatkę rosyjskiej bramki. Osiem minut przed końcem "Sborna" mogła postawić "kropkę nad i". Z własnej bramki niepotrzebnie wyszedł Isaksson, którego minął Kokorin. Rosjanin będą już na ziemi posłał piłkę w stronę bramki, ale futbolówkę z linii bramkowej wybił Martin Olsson. W 88. minucie Szwedzi ponownie stanęli przed szansą na zdobycie bramki gwarantującej punkt. Po strzale Sebastiana Larssona kapitalną interwencją popisał się jednak Akinfiejew. W doliczonym czasie gry swoją szansę, po kontrataku, mieli jeszcze gospodarze. Kokorin jednak chybił w sytuacji sam na sam. Dzięki wygranej, Rosjanie podtrzymali szansę na bezpośredni awans na Euro 2016. We wtorek zespół Leonida Słuckiego zagra na wyjeździe z Liechtensteinem, a Szwecja podejmie przed własną publicznością Austrię.