Przystąpiłem do pisania tego tekstu z mocnym postanowieniem - żadnych złośliwości. Tylko fakty. A fakty są takie, że selekcjoner reprezentacji Polski, Leo Beenhakker po dwumeczu z Irlandią Północną i San Marino wyjechał z naszego kraju. I zajmuje się tym, do czego zobowiązał się w Holandii... W tym czasie dwukrotnie doszło do dwumeczu Lecha Poznań z Wisłą Kraków. Najpierw w lidze, a później w ćwierćfinale Pucharu Polski. Nie brakowało i innych ciekawych spotkań w naszym kraju, a także z udziałem naszych rodaków za granicą. Jednak Leo musi ratować Feyenoord Rotterdam. Dlatego w piątek - jak podają holenderskie media - oglądał mecz drugiej ligi holenderskiej Excelsioru Rotterdam, a w niedzielę wybrał się na spotkanie Feyenoordu z Heraclesem Almeo. Oba spotkania obejrzał w towarzystwie przyszłego szkoleniowca Feyenoordu, Mario Beena, którego wypromował na to stanowisko. "Algemeen Dagblad", "De Telegraaf", a także "Voetbal International" - strony internetowe tych tytułów przeglądałem - pełne są doniesień o pracy "doradcy technicznego Feyenoordu", Leo Beenhakkera. Uwaga - "doradca techniczny Feyenoordu" to funkcja, którą zgodnie wymieniają wszystkie trzy pisma. "Algemeen Dagblad", "De Telegraaf" i "Voetbal International" to tak jak w Polsce - nie przymierzając - "Gazeta Wyborcza", "Rzeczpospolita" i "Piłka Nożna". Nie jest to "poziom pie... dna", jak czasami określa dziennikarstwo w Polsce, ale i w Holandii (szczególnie jak coś media ujawniają), Leo Beenhakker.... No, ale miało nie być złośliwości. Na razie Feyenoord prowadzi Leon Vlemmings, który w trakcie tego katastrofalnego sezonu zastąpił Gerta Verbeeka. Trwają przymiarki do budżetu na nowy cykl rozgrywek, ale także próba ratowania obecnego sezonu. Feyenoord zajmuje co prawda dopiero 10. miejsce w tabeli, ale w Holandii jest bardzo specyficzny regulamin. Pierwsze miejsce, to bezpośrednio występ w Lidze Mistrzów (na razie Alkmaar, 76 punktów), drugie to start w eliminacjach LM (po 30. kolejkach Twente z 65 punktami). Miejsca 3. i 4. to występ w Lidze Europejskiej, która od nowego sezonu zastąpi Puchar UEFA (Ajax - 64 punkty i Heerenveen - 58). Z kolei zespoły z miejsc 5 - 8 powalczą w barażach o trzecie miejsce w Lidze Europejskiej. Na razie na tych miejscach są: PSV (55 punktów), Groningen (46), Breda (42) i Nijmegen (39). Strata dziewiątego Utrechtu (39) i dziesiątego Feyenoordu (38) jest jednak minimalna. Już w sobotę Feyenoord podejmuje wicelidera Twente. Później jedzie do Den Haag. 3 maja zmierzy się na wyjeździe z Utrechtem, a 10 maja na De Kuip z Rodą Kerkrade. Leo, trzymamy za Ciebie kciuki! I za Twój Feyenoord! Szkoda tylko, że robisz sobie jaja z prowadzenia reprezentacji Polski, pobierając od PZPN-u 75 tysięcy euro miesięcznie... Szkoda, że w słabej grupie eliminacji MŚ 2010 przegraliśmy już dwa mecze, a jeden zremisowaliśmy. Szkoda, że nie pomyślałeś o systemie szkolenia w naszym kraju. Szkoda, że tak naprawdę nie masz nawet po dwóch piłkarzy na pozycję. Szkoda, że promowałeś tylu przeciętniaków. Szkoda, że Twoje słowa "pirania" czy "nowy Boniek" są bez pokrycia... Ale, ale - miało nie być złośliwości! SKOMENTUJ I PRZECZYTAJ WCZEŚNIEJSZE FELIETONY ROMANA KOŁTONIA