Drugim miejscem zakończyły się zmagania reprezentacji Polski w siatkówce podczas Ligi Narodów. "Biało-Czerwoni" przegrali finałowe spotkanie z Brazylią 1-3. Na kilka słów podsumowań zdecydował się Jerzy Mielewski, który w cotygodniowych vlogu dokonał analizy minionych spotkań, a także przyjrzał się temu, co wkrótce czeka naszych siatkarzy. - To już koniec siatkarskiej Ligi Narodów w 2021 roku. Za naszą reprezentacją 17 spotkań zakończona srebrnym medalem. Kolejna impreza trenera Vitala Heynena zakończona na podium. Jeśli prześledzimy, co trener Heynen osiągnął, to z każdej mistrzowskiej imprezy przywoził medal - zauważył Jerzy Mielewski. Dotarcie do finału rozgrywek na światowym poziomie, kolejny raz utwierdza nas w przekonaniu, że Polacy to bez wątpienia siatkarska czołówka. - Nie ma wątpliwości co do tego, że zagnieździliśmy się wśród topowych drużyn Europy i świata. Ta Liga Narodów to potwierdziła. Z tych 17 spotkań przegraliśmy cztery mecze, z czego dwa, grając swoim najmocniejszym składem - powiedział ekspert Polsatu Sport. Selekcja przed igrzyskami olimpijskimi Już wkrótce przed siatkarzami kolejne ważne zmagania. 23 lipca w Tokio rozpoczną się igrzyska olimpijskie. - Poznaliśmy 12 siatkarzy, którzy będą walczyć w trakcie olimpijskiego turnieju. Nie ma tu chyba zaskoczeń. Trener Vital Heynen zwlekał z ogłoszeniem Libero, ale ja byłem przekonany, że to będzie Paweł Zatorski. [...] Tak to się wszystko składało, że trener wziął ze sobą tych, których chciał, na których chyba najbardziej stawiał, którym najbardziej ufa i w nich wierzy - dodał Mielewski. Olimpijski turniej to również selekcja wśród innych zespołów. Zwycięzcy Ligi Mistrzów postawili na stały skład. - Brazylia postąpiła trochę inaczej. Oni przyjechali swoim wąskim składem z żelaznym zestawieniem. Te przygotowywali do najwyższej dyspozycji. My przeprowadziliśmy selekcję - zauważył dziennikarz. Czy Heynen odkrył nową filozofię? - Być może to jest filozofia, którą będzie stosował Vital Heynen, czyli być może tylko ten zestaw ludzi w najwyższej formie naszych zawodników, może wygrać najważniejsze mecze. Trochę jest w tym filozofii, którą przemyca Heynen. Jeśli ta szóstka tego nie zrobi, to odpadniemy na etapie półfinału lub ćwierćfianłu. Oby nie! - nadmienił jeszcze Jerzy Mielewski.