Ekipa Cinkrofa już przed turniejem stawiana była w roli ogromnego faworyta do końcowego triumfu i szybko potwierdziła te aspiracje, wychodząc z silnej grupy D bez choćby jednej porażki. Większe problemy czekały Karmine Corp już w fazie play-off. W ćwierćfinale drużyna założona przez francuskiego youtubera, Kameto, po trudnym boju zwyciężyła 2-1 z fenomenalnym bałkańskim ŠAIM SE SuppUp, a w półfinale identycznym wynikiem rozprawiła się ze świetnie dysponowanym hiszpańskim UCAM. Z kolei w finale turnieju mistrzowie Francji stanęli naprzeciwko BT Excel ligi brytyjsko-nordyckiej. Akademia zespołu z LEC wcześniej w pokonanym polu pozostawiła "polskie" Misfits Premier, przekreślając tym samym szanse na pierwszą w historii turnieju obronę tytułu przez Pawła "Woolite’a" Pruskiego. Potem brytyjski zespół okazał się wyraźnie lepszy od niemieckiego mousesports i w ten sposób zameldował się w finale, licząc na rewanż na faworytach. Cinkrof dominuje, Karmine Corp znów lepsze Obydwie formacje mierzyły się bowiem ze sobą już w fazie grupowej i wtedy obydwa pojedynki gładko padły łupem Karmine Corp. Szybko okazało się jednak, że w finale nie zobaczymy powtórki, a BT Excel postawiło rywalom twarde warunki. Po dwóch wyrównanych mapach na tablicy wyników widniał rezultat 1-1. Jednak wtedy coraz pewniej zaczęli sobie poczynać Cinkrof i spółka, którzy w niezłym stylu zamknęli mapę numer trzy, a później już bardzo pewnie zakończyli rywalizację na mapie numer cztery. Tym samym to do nich trafił puchar za zwycięstwo w całym turnieju i po takim pokazie siły bardzo prawdopodobne, że kilku z zawodników francuskiej formacji zobaczymy wkrótce w elitarnym cyklu LEC. Rafał "RaFeL" Fiodorow