Pierwsze miejsce zajęło faworyzowane G2 (14-4). Nawet pomimo dwóch nieoczekiwanych porażek w ostatnim tygodniu, to właśnie Marcin "Jankos" Jankowski i spółka okazali się najlepsi w sezonie zasadniczym LEC. O triumf do końca walczyli jednak z graczami Rogue, w barwach którego występuje dwóch naszych reprezentantów, Kacper "Inspired" Słoma i Adrian "Trymbi" Trybus. Jeszcze więcej emocji czekało nas nieco niżej w tabeli, bo przed "supertygodniem" awansu do play-offów mogli być pewni jeszcze tylko zawodnicy MAD Lions. A sytuacja szybko zaczęła się jeszcze bardziej komplikować, bo w pierwszych spotkaniach porażki zaliczyły ekipy SK Gaming i Fnatic, a triumfowały formacje Misfits, Schalke 04 i Excel. Do ostatniego starcia o trzy miejsca promocyjne biło się więc pięć zespołów. Polacy byli bardzo blisko Ostatecznie awansu nie udało się wywalczyć dwójce Polaków - Oskar "Vander" Bogdan wraz z Misfits przegrali kluczowy mecz z Teamem Vitality, a Paweł "Czekolad" Szczepanik i jego Excel polegli w decydującym pojedynku z Schalke 04. Te rozstrzygnięcia dość szczęśliwie dały z kolei awans Oskarowi "Selfmademanowi" Boderkowi z Fnatic, którego ekipa przegrała w ostatniej kolejce wszystkie trzy mecze, ale pomimo to wystąpi w play-offach. Oprócz dwójki liderów, w decydującej fazie sezonu rozstawione w drabince wygranych będą również drużyny MAD Lions i Schalke 04. Pierwsza z nich stanie naprzeciwko Rogue, a druga zmierzy się z G2. W gorszej sytuacji znajdują się ekipy Fnatic i SK Gaming, które będą walczyć w bezpośrednim pojedynku w drabince przegranych. W ich przypadku każdą porażka będzie oznaczała odpadnięcie z rywalizacji. Rafał "RaFeL" Fiodorow