Sezon zasadniczy najważniejszych europejskich rozgrywek League of Legends powoli dobiega końca i coraz wyraźniej klaruje się sytuacja przed decydującym etapem zmagań. W sobotę w hicie kolejki G2 (13-2) mierzyło się z Rogue, ale mistrz znów okazał się lepszy od pretendenta. Rogue (12-3) w tym sezonie spisuje się znakomicie, ale tym razem nie poradziło sobie z kontrolowanym chaosem charakterystycznym dla G2. Kacper "Inspired" Słoma i spółka długo dawali odpór snowballującej kompozycji rywali, ale doskonała kontrola mapy w wykonaniu G2 pozwoliła obrońcom tytułu na dyktowanie warunków w tym spotkaniu i sprawne domknięcie rozgrywki. Taki wynik jeszcze dodaje pikanterii ewentualnemu pojedynkowi obydwu formacji w formacie Bo5, do którego prawdopodobnie dojdzie w fazie play-off. Obydwie drużyny wciąż bardzo wyraźnie prowadzą w tabeli. W ostatniej serii spotkań promocję zapewniło sobie także MAD Lions (9-6), które zajmuje w tym momencie czwartą lokatę. "Oczko" wyżej sklasyfikowane jest Fnatic (9-6), które z tygodnia na tydzień prezentuje się coraz solidniej. W tym pewnie zwyciężyło w starciach z Excel i SK Gaming. Szansy na awans nie powinno zaprzepaścić również SK Gaming (8-7). O ostatnie miejsce premiowane awansem bój stoczą prawdopodobnie Schalke 04 (6-9) i Misfits (6-9). Bardzo ciężki terminarz ma Excel (5-10), a znajdujący się w zwyżkowej formie Team Vitality (4-11) traci do bezpośrednich rywali aż dwie wygrane mapy. W przyszłym tygodniu ostatnia kolejka rozgrywek, w której każdy zespół stoczy po trzy pojedynki. W play-offach na pewno zobaczymy czterech Polaków: Marcina "Jankosa" Jankowskiego (G2), Kacpra "Inspireda" Słomę, Adriana "Trymbiego" Trybusa (obaj Rogue) i Marcina "Selfmade'a" Boderka (Fnatic). O awans wciąż walczą Oskar "Vander" Bogdan (Misfits) i Paweł "Czekolad" Szczepanik (Excel). Rafał "RaFeL" Fiodorow