G2 z Marcinem "Jankosem" Jankowskim w składzie wygrało cztery ostatnie mecze z rzędu. Ozdobą ostatniego z tych triumfów był występ duetu Rekkles-Mikyx, którzy udowodnili, że ich zgranie jest na coraz wyższym poziomie, raz po raz prezentując nam interesującą kombinację umiejętności Senny i Siona. Nieco więcej problemów miało Rogue, które długo nie potrafiło znaleźć sposobu na Team Vitality. W kluczowym momencie Kacper "Inspired" Słoma i spółka pozwolili rywalom na kradzież Barona, ale ostatecznie lepiej kontrolowali mapę i skuteczniej rozgrywali walki drużynowe, co pozwoliło im na drugi triumf w tym tygodniu. Wcześniej bez większych trudności rozprawili się z Misfits. Dwa bardzo ważne zwycięstwa odnotowało też SK Gaming, które dzięki pokonaniu Schalke 04 i Misfits wskoczyło na miejsce premiowane awansem do play-offów. Debiutanci prowadzeni przez doświadczonego toplanera Janika "Jenaxa" Bartelsa wyglądają coraz solidniej. To był z kolei fatalny tydzień dla Excel, które przegrało nie tylko z MAD Lions, ale też z okupującym przedostatnią lokatę Astralis. Paweł "Czekolad" Szczepanik i jego koledzy poważnie skomplikowali w ten sposób swoje szanse w walce o czołową szóstkę, ale wciąż zachowują szansę na awans. Do udanych nie należał też ten tydzień dla Fnatic. Formacja Oskara "Selfmade'a" Boderka znów pokazała swoje nieobliczalne oblicze i zakończyła passę czterech wygranych z rzędu. Tym razem utytułowany zespół poległ w starciach z MAD Lions i ostatnim w tabeli Teamem Vitality. Po tych rozstrzygnięcia sytuacja w środku tabeli zrobiła się jeszcze bardziej wyrównana - trzecie MAD Lions dzielą od siódmego Schalke 04 zaledwie dwa zwycięstwa, a wygrane zanotowały w tej kolejce też znajdujące się na dalszych lokatach drużyny Astralis i Vitality. Walka o play-offy będzie więc ekscytująca.