Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 42 mecze drużyna Soenderjyskego wygrała 16 razy i zanotowała 15 porażek oraz 11 remisów. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 53. minucie Jeppe Simonsen zastąpił Nicholasa Marfelta. Niedługo później trener Horsensu postanowił wzmocnić linię napadu i w 64. minucie zastąpił zmęczonego Loukę Pripa. Na boisko wszedł Jannik Pohl, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 71. minucie Marco Rojas został zmieniony przez Victora Mpindiego, co miało wzmocnić zespół Soenderjyskego. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Petera Therkildsena na Erhana Mašovicia. Po chwili trener Soenderjyskego postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 81. minucie na plac gry wszedł Danny Amankwaa, a murawę opuścił Rilwan Hassan. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Horsensu w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. 22 września drużyna Soenderjyskego zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Hobro IK. Natomiast 23 września Randers FC będzie gościć jedenastkę Horsensu.