Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 43 razy. Zespół Randersu wygrał aż 18 razy, zremisował 16, a przegrał tylko dziewięć. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Sędzia wręczył żółte kartki zawodnikom Esbjerg: Rodolphowi Austinowi w 18. i Pyremu Soiriemu w 32. minucie. Wysiłki podejmowane przez zespół Randersu w końcu przyniosły efekt bramkowy. W pierwszej minucie doliczonego czasu Bjorn Kopplin dał prowadzenie swojej drużynie. Asystę przy golu zanotował Frederik Lauenborg. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Randersu. Na drugą połowę drużyna Esbjerga wyszła w zmienionym składzie, za Pyrego Soiriego wszedł Mark Brink. Zespół Esbjerga ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna gości, zdobywając kolejną bramkę. W 52. minucie drugiego gola dla zespołu gości strzelił Emil Riis. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Asystę zanotował Marvin Egho. Prawie natychmiast Andre Romer wywołał eksplozję radości wśród kibiców Randersu, strzelając kolejnego gola w 57. minucie spotkania. W 64. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Rodolph Austin osłabiając drużynę Esbjerga. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 18. minucie. W 66. minucie Yuriy Yakovenko zastąpił Viktora Tranberga. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-3. Arbiter nie ukarał piłkarzy Randersu żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy pokazał dwie żółte oraz jedną czerwoną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 22 września zespół Esbjerga rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie Broendby IF. Natomiast 23 września AC Horsens zagra z drużyną Randersu na jej terenie.