Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 43 pojedynki drużyna Esbjerga wygrała 19 razy i zanotowała 13 porażek oraz 11 remisów. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę drużyna Esbjerga wyszła w zmienionym składzie, za Marka Brinka wszedł Jeppe Brinch-Vilhelmsen. Trener Esbjerga postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 64. minucie na plac gry wszedł Adrian Petre, a murawę opuścił Yuriy Yakovenko. W 69. minucie sędzia wręczył kartkę Madsowi Pedersenowi z Nordslaellandu. W 72. minucie Mathias Kristensen został zastąpiony przez Emmanuela Otiego. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Esbjerg: Jakobowi Sørensenowi w 73. i Emmanuelowi Otiemu w 77. minucie. Na 11 minut przed zakończeniem pojedynku w jedenastce Nordslaellandu doszło do zmiany. Mikkel Damsgaard wszedł za Godswaya Donyoha. Trener Nordslaellandu wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Mathiasa Rasmussena. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 14 razy. Murawę musiał opuścić Mads Pedersen. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry w jedenastce Nordslaellandu doszło do zmiany. Isaac Atanga wszedł za Jonathana Amona. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia przyznał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom Nordslaellandu wręczył jedną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Esbjerga zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Odense BK. Natomiast 13 maja Brondby IF będzie rywalem jedenastki Nordslaellandu w meczu, który odbędzie się w Brøndby.