Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 78 pojedynków drużyna FC Kopenhaga wygrała 38 razy i zanotowała 18 porażek oraz 22 remisy. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy FC Kopenhaga w 29. minucie spotkania, gdy Dame N'Doye strzelił pierwszego gola. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 20 zdobytych bramek. Przy zdobyciu bramki pomagał Robert Skov. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu FC Kopenhaga. Na drugą połowę jedenastka Odense wyszła w zmienionym składzie, za Marca Lunda wszedł Yao Dieudonne. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna FC Kopenhaga, strzelając kolejnego gola. W 55. minucie celnym strzałem popisał się Robert Skov. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwudzieste szóste trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Nicolaiego Boilesena. Jedyną kartkę w meczu otrzymał Sten Grytebust z Odense. Była to 58. minuta starcia. W 58. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Dame N'Doye z FC Kopenhaga. Asystę zanotował Jonas Older. Chwilę później trener FC Kopenhaga postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 59. minucie na plac gry wszedł Mohammed Daramy, a murawę opuścił Dame N'Doye. W 64. minucie Mathias Greve został zastąpiony przez Daniela Obbekjæra. A kibice Odense nie mogli już doczekać się wprowadzenia Rasmusa Kanstrupa. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Anders Jacobsen. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W samej końcówce meczu na listę strzelców wpisał się Nicolaj Thomsen. Asystę zaliczył William Kvist. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4-0. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Odense przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna FC Kopenhaga zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Brondby IF. Tego samego dnia FC Midtjylland zagra z jedenastką Odense na jej terenie.