Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 73 starcia drużyna FC Kopenhaga wygrała 34 razy i zanotowała 18 porażek oraz 21 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Jedyną bramkę meczu dla FC Kopenhaga zdobył z karnego Jonas Older w dziewiątej minucie. Między 11. a 34. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości i dwie drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny FC Kopenhaga. W 59. minucie za Benjamina Steenfeldta wszedł Bror Blume. W 60. minucie w zespole Aarhusu doszło do zmiany. Gift Links wszedł za Jóna Thorsteinssona. Po godzinie gry sędzia pokazał żółtą kartkę Kamilowi Grabarze, piłkarzowi Aarhusu. W tej samej minucie czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Nicolai Søberg z Aarhusu i musiał opuścić boisko. Pierwszą żółtą kartkę dostał ten piłkarz w 11. minucie. W 62. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Patricka Mortensena z Aarhusu, a w 72. minucie Mohammeda Daramego z drużyny przeciwnej. W tej samej minucie w zespole Aarhusu doszło do zmiany. Kevin Diks wszedł za Alexandra Munksgaarda. Mikkel Kaufmann z FC Kopenhaga w 77. minucie dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę, osłabiając swoją drużynę. Wcześniej został on ukarany w 28. minucie. Trener Aarhusu postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika Alberta Erlykkego i na pole gry wprowadził napastnika Nicklasa Heleniusa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Chwilę później trener FC Kopenhaga postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 79. minucie zastąpił zmęczonego Mohammeda Daramego. Na boisko wszedł Pep Biel, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w doliczonej trzeciej minucie starcia, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Karlowi-Johanowi Johnssonowi i Giftowi Linksowi. W drugiej połowie nie padły gole. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter przyznał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy w pierwszej połowie, natomiast w drugiej trzy żółte i jedną czerwoną. Piłkarze drużyny przeciwnej obejrzeli w pierwszej połowie trzy żółte kartki, a w drugiej dwie żółte oraz jedną czerwoną. Zespół Aarhusu w drugiej połowie wymienił czterech graczy. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę zespół FC Kopenhaga będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Lyngby Boldklub. Natomiast 2 listopada SonderjyskE Haderslev będzie gościć zespół Aarhusu.