Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 54 spotkania drużyna FC Kopenhaga wygrała 30 razy i zanotowała 11 porażek oraz 13 remisów. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Trzeba było trochę poczekać, aby Viktor Fischer wywołał eksplozję radości wśród kibiców FC Kopenhaga, strzelając gola w 26. minucie pojedynku. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Przy zdobyciu bramki asystował Jonas Older. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników FC Kopenhaga w 33. minucie spotkania, gdy Dame N'Doye zdobył drugą bramkę. To już dziewiętnaste trafienie tego piłkarza w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł Viktor Fischer. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników FC Kopenhaga w 55. minucie spotkania, gdy Robert Skov strzelił trzeciego gola. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 25 zdobytych bramek. Asystę przy golu po raz kolejny zaliczył Jonas Older. Trener Nordslaellandu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 62. minucie na plac gry wszedł Jacob Christensen, a murawę opuścił Viktor Tranberg. A kibice FC Kopenhaga nie mogli już doczekać się wprowadzenia Nicolaja Thomsena. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Viktor Fischer. W 67. minucie Godsway Donyoh został zmieniony przez Jonathana Amona. W 77. minucie Dame N'Doye został zmieniony przez Mohammeda Daramy'ego, a za Rasmusa Falka wszedł na boisko Robert Mudražija, co miało wzmocnić zespół FC Kopenhaga. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Andreasa Olsena na Olivera Antmana. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 0-3. Drużyna Nordslaellandu zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę jedenastka FC Kopenhaga będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Odense BK. Natomiast 29 kwietnia FC Midtjylland zagra z zespołem Nordslaellandu na jego terenie.