Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 69 meczów jedenastka Broendby wygrała 29 razy i zanotowała 21 porażek oraz 19 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W ósmej minucie bramkę zdobył Ronnie Schwartz. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie sześć strzelonych goli. Asystę zaliczył Anders Dreyer. Zawodnicy gospodarzy odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 13. minucie gola wyrównującego strzelił Mikael Uhre. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola asystował Simon Hedlund. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Anthony Jung z Broendby. Była to 16. minuta meczu. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 61. minucie Anis Slimane zastąpił Josipa Radoševicia. Chwilę później trener Midtjyllandu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 64. minucie na plac gry wszedł Mikael Anderson, a murawę opuścił Awer Mabil. W tej samej minucie w drużynie Midtjyllandu doszło do zmiany. Nicolas Hautorp wszedł za Ogochukwu Franka. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy arbiter pokazał kartkę Nicolasowi Hautorpowi, zawodnikowi gości. Kibice Broendby nie mogli już doczekać się wprowadzenia Lasse Vigena. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Kevin Mensah. Między 73. a 88. minutą, boisko opuścili zawodnicy Broendby: Mikael Uhre, Simon Hedlund, Jesper Lindstrøm, na ich miejsce weszli: Simon Tibbling, Samuel Mráz, Kasper Fisker. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Marca Dala, Ronnie Schwartza, Diona Coolsa zajęli: Nikolas Dyhr, Oliver Jensen, Doguhan Simsir. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Broendby: Mortenowi Frendrupowi w 80. minucie i Sigurdowi Rostedowi w czwartej minucie doliczonego czasu pojedynku. W drugiej połowie nie padły bramki. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Oba zespoły wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Midtjyllandu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Aalborg BK. Tego samego dnia Aarhus Gymnastikforening będzie przeciwnikiem jedenastki Broendby w meczu, który odbędzie się w Århus.