Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 18 razy. Jedenastka Randersu wygrała aż 11 razy, zremisowała cztery, a przegrała tylko trzy. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną bramkę z karnego zdobył Edgar Babayan dla drużyny Hobra. Bramka padła w tej samej minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Hobra. Drugą połowę jedenastka Randersu rozpoczęła w zmienionym składzie, za Frederika Lauenborga wszedł Tosin Kehinde. W 55. minucie kartkę otrzymał Tosin Kehinde z zespołu gospodarzy. Na murawie, jak to często zdarzało się Randersowi w tym sezonie, pojawił się Johnny Thomsen, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 58. minucie Jespera Alkærsiga. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. W 71. minucie Mathias Greve zastąpił Marvina Egho. W 81. minucie sędzia pokazał kartkę Andre'owi Romerowi, piłkarzowi gospodarzy. Na osiem minut przed zakończeniem meczu w drużynie Hobra doszło do zmiany. Pål Kirkevold wszedł za Imeda Louatiego. Chwilę później trener Hobra postanowił bronić wyniku. W 83. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Mikkela Pedersena wszedł Nicholas Gotfredsen, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. W drugiej połowie nie padły gole. Jeśli drużyna Randersu nie wykorzystała 15 rzutów rożnych w spotkaniu to nie mogła liczyć na zwycięstwo. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Randersu pokazał dwie żółte. Jedenastka Randersu w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Hobra zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Lyngby Boldklub. Tego samego dnia FC Kopenhaga będzie rywalem zespołu Randersu w meczu, który odbędzie się w Kopenhadze.