Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 38 razy. Zespół Esbjerga wygrał aż 17 razy, zremisował 11, a przegrał tylko 10. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu piłkarze Silkeborga nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy bramkę zdobył Ronnie Schwartz. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 12 strzelonych goli. Asystę zanotował Jeppe Okkels. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Silkeborga. W 59. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Mohammeda Daudę z Esbjerga, a w 61. minucie Simona Jakobsena z drużyny przeciwnej. W tej samej minucie Mathias Kristensen został zastąpiony przez Pyrego Soiriego. Zawodnicy Esbjerga otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 67. minucie bramkę wyrównującą zdobył Joni Kauko. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Daniel Anyembe. Prawie natychmiast Mohammed Dauda wywołał eksplozję radości wśród kibiców Esbjerga, strzelając kolejnego gola w 70. minucie meczu. Asystę przy bramce zanotował Yuriy Yakovenko. W następstwie utraty bramki trener Silkeborga postanowił zagrać agresywniej. W 78. minucie zmienił pomocnika Filipa Lesniaka i na pole gry wprowadził napastnika Shkodrana Mahollego, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwa gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W tej samej minucie Nicolai Vallys został zmieniony przez Madsa Kaalunda, a za Svenna Cronego wszedł na boisko Emil Holten, co miało wzmocnić drużynę Silkeborga. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mohammeda Daudę na Nicklasa Røjkjæra. W 85. minucie arbiter pokazał kartkę Jakobowi Sørensenowi z jedenastki gości. Chwilę później trener Esbjerga postanowił bronić wyniku. W 90. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Joniego Kauko wszedł Viktor Tranberg, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Esbjerga utrzymać prowadzenie. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-2. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom Esbjerga pokazał dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 1 grudnia jedenastka Esbjerga będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Aarhus Gymnastikforening. Natomiast 2 grudnia FC Midtjylland będzie przeciwnikiem drużyny Silkeborga w meczu, który odbędzie się w Herning.