Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 40 spotkań zespół Aarhusu wygrał 17 razy i zanotował 12 porażek oraz 11 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to piłkarze Aarhusu otworzyli wynik. W szóstej minucie Jón Thorsteinsson dał prowadzenie swojemu zespołowi. Jedenastka gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Aarhusu, zdobywając kolejną bramkę. W 25. minucie na listę strzelców wpisał się Bror Blume. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Nicholas Marfelt z Soenderjyskego. Była to 29. minuta meczu. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drugą połowę jedenastka Soenderjyskego rozpoczęła w zmienionym składzie, za Madsa Winthera wszedł Artem Dovbyk. W 47. minucie kartką został ukarany Alexander Hartmann, zawodnik Soenderjyskego. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 61. minucie gola kontaktowego strzelił Christian Jakobsen. W zdobyciu bramki pomógł Stefan Gartenmann. Prawie natychmiast Alexander Munksgaard wywołał eksplozję radości wśród kibiców Aarhusu, zdobywając kolejną bramkę w 64. minucie pojedynku. Przy strzeleniu gola pomógł Sebastian Hausner. Chwilę później trener Aarhusu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 66. minucie na plac gry wszedł Zachary Duncan, a murawę opuścił Benjamin Hvidt. W tej samej minucie Jón Thorsteinsson zastąpił Jakoba Ankersena. Piłkarze gości szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy kontaktową bramkę dla zawodników Soenderjyskego zdobył Artem Dovbyk. Bramka padła po podaniu Marca Rojasa. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Aarhusu w 69. minucie spotkania, gdy Patrick Mortensen strzelił czwartego gola. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Bror Blume. W 80. minucie kartkę obejrzał Stefan Gartenmann z jedenastki gości. W 81. minucie Mustapha Bundu został zmieniony przez Kevina Diksa, co miało wzmocnić drużynę Aarhusu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Stefana Gartenmanna na Ísaka Ólafssona. Na murawie, jak to często zdarzało się Soenderjyskemu w tym sezonie, pojawił się Jeppe Simonsen, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 84. minucie Alexandra Hartmanna. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 4-2. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Soenderjyskego pokazał trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 24 listopada jedenastka Soenderjyskego rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Lyngby Boldklub. Tego samego dnia Broendby IF zagra z jedenastką Aarhusu na jej terenie.