Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 pojedynków zespół Silkeborga wygrał cztery razy, ale więcej przegrywał, bo sześć razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu zawodnicy Hobro nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W pierwszych minutach pojedynku bramkę zdobył Emmanuel Sabbi. Sytuację bramkową stworzył Rasmus Minor. Drużyna gości wyrównała wynik meczu. W 40. minucie wynik ustalił Nicolai Vallys. Przy strzeleniu gola asystował Mads Madsen. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Między 52. a 66. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Trener Hobro postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 71. minucie zastąpił zmęczonego Imeda Louatiego. Na boisko wszedł Julian Kristoffersen, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 82. minucie Jeppe Okkels został zmieniony przez Madsa Kaalunda. Na pięć minut przed zakończeniem spotkania kartką został ukarany Edgar Babayan, piłkarz gospodarzy. W tej samej minucie w jedenastce Hobro doszło do zmiany. Frans Putros wszedł za Mathiasa Haarupa. Trener Silkeborga postanowił zagrać agresywniej. W 88. minucie zmienił pomocnika Nicolaiego Vallysa i na pole gry wprowadził napastnika Shkodrana Mahollego, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwa gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W tej samej minucie Mikkel Pedersen został zmieniony przez Christiana Cappisa, co miało wzmocnić jedenastkę Hobro. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mathiasa Heba na Andreasa Heimera. W drugiej połowie nie padły gole. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Zawodnicy obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 3 listopada jedenastka Hobro zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Odense BK. Natomiast 4 listopada Broendby IF zagra z jedenastką Silkeborga na jej terenie.