Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 42 starcia drużyna Broendby wygrała 24 razy i zanotowała osiem porażek oraz 10 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Randersu w 10. minucie spotkania, gdy Marvin Egho zdobył pierwszą bramkę. W zdobyciu bramki pomógł Emil Riis. Drużyna gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół Randersu, strzelając kolejnego gola. W 16. minucie wynik na 0-2 podwyższył Erik Marxen. Rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 25. minucie na listę strzelców wpisał się Kamil Wilczek. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzynaste trafienie w sezonie. Asystę przy bramce zanotował Simon Hedlund. W 29. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Patrik Carlgren osłabiając tym samym drużynę gości. W 31. minucie Emil Riis został zmieniony przez Jonasa Dakira. W 32. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Kamil Wilczek z Broendby. W ostatniej minucie pierwszej połowy w zespole Broendby doszło do zmiany. Morten Frendrup wszedł za Josipa Radoševicia. Niedługo później Dominik Kaiser wywołał eksplozję radości wśród kibiców Broendby, zdobywając kolejną bramkę w trzeciej minucie doliczonego czasu starcia. To już ósme trafienie tego piłkarz w sezonie. Bramka padła po podaniu Kevina Mensaha. W 62. minucie żółtą kartkę obejrzał Andre Romer z drużyny gości. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Broendby w 69. minucie spotkania, gdy Hany Mukhtar strzelił czwartego gola. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Broendby doszło do zmiany. Samuel Mráz wszedł za Simona Hedlunda. W 79. minucie sędzia przyznał żółte kartki Anthony'emu Jungowi z Broendby oraz Simonowi Piesingerowi, Marvinowi Egho z drużyny gości. Chwilę później trener Broendby postanowił bronić wyniku. W 80. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Kevina Mensaha wszedł Johan Larsson, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gospodarzy utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę drużynie gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. W 90. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Randersu Simon Piesinger. W doliczonej pierwszej minucie meczu arbiter pokazał żółtą kartkę Kevinowi Conboyowi, piłkarzowi Randersu. Minutę później sędzia wyrzucił z boiska Kamila Wilczka z Broendby. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 5-2. Zespół Broendby był w posiadaniu piłki przez 67 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym starcie. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę i jedną czerwoną zawodnikom Broendby, natomiast piłkarzom gości przyznał cztery żółte oraz jedną czerwoną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę zespół Randersu rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie Lyngby Boldklub. Natomiast 4 listopada Silkeborg IF będzie gościć zespół Broendby.