Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 44 razy. Zespół Broendby wygrał aż 24 razy, zremisował osiem, a przegrał tylko 12. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Wysiłki podejmowane przez zespół Broendby w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 38. minucie bramkę zdobył Kamil Wilczek. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 11 strzelonych goli. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Anthony Jung. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Broendby. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu kartką został ukarany Hjörtur Hermannsson, piłkarz Broendby. Trener Lyngby postanowił zagrać agresywniej. W 63. minucie zmienił obrońcę Frederika Winthera i na pole gry wprowadził napastnika André Rila. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 67. minucie kartkę dostał Kevin Tshiembe z jedenastki gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Broendby w 70. minucie spotkania, gdy Kamil Wilczek zdobył z rzutu karnego drugą bramkę. Prawie natychmiast Dominik Kaiser wywołał eksplozję radości wśród kibiców Broendby, strzelając kolejnego gola w 72. minucie spotkania. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomógł Simon Hedlund. W 76. minucie Gustav Marcussen zastąpił Emilia Simonsena. W tej samej minucie w jedenastce Lyngby doszło do zmiany. Jesper Christjansen wszedł za Lasse Nielsena. Chwilę później trener Broendby postanowił wzmocnić linię pomocy i w 81. minucie zastąpił zmęczonego Dominika Kaisera. Na boisko wszedł Morten Frendrup, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-3. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół Lyngby rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie AC Horsens. Tego samego dnia Randers FC zagra z drużyną Broendby na jej terenie.