Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 57 razy. Zespół FC Kopenhaga wygrał aż 32 razy, zremisował 14, a przegrał tylko 11. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy FC Kopenhaga w 21. minucie spotkania, gdy Michael Santos zdobył pierwszą bramkę. W 25. minucie Andreas Bjelland został zastąpiony przez Sotiriosa Papagiannopoulosa. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Guillermowi Vareli z drużyny gospodarzy. Była to 27. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki FC Kopenhaga. Trzeba było trochę poczekać, aby Michael Santos wywołał eksplozję radości wśród kibiców FC Kopenhaga, strzelając kolejnego gola w 64. minucie meczu. Sytuację bramkową stworzył Zeca. W 66. minucie w zespole FC Kopenhaga doszło do zmiany. Pieros Soteriou wszedł za Nicklasa Bendtnera. Po chwili trener Esbjerga postanowił wzmocnić linię napadu i w 72. minucie zastąpił zmęczonego Mohammeda Daudę. Na boisko wszedł Pyry Soiri, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W tej samej minucie w drużynie Esbjerga doszło do zmiany. Yuriy Yakovenko wszedł za Adriana Petre'a. Po chwili trener FC Kopenhaga postanowił bronić wyniku. W 79. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Michaela Santosa wszedł Karlo Bartolec, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gospodarzy utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę jedenastce gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. Na pięć minut przed zakończeniem spotkania arbiter ukarał kartką Pyrego Soiriego, zawodnika gości. W ostatnich minutach spotkania na boisku atmosfera była rozgrzana. W 86. minucie wynik na 3-0 podwyższył Pieros Soteriou. Przy strzeleniu gola asystował Viktor Fischer. Na trzy minuty przed zakończeniem meczu w drużynie Esbjerga doszło do zmiany. Mark Brink wszedł za Jakoba Sørensena. Zespół Esbjerga nie dał rywalom długo cieszyć się ze zdobytej bramki. W 90. minucie na listę strzelców wpisał się Yuriy Yakovenko. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 3-1. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek drużyna Esbjerga rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie FC Midtjylland. Natomiast 28 października Aarhus Gymnastikforening będzie przeciwnikiem zespołu FC Kopenhaga w meczu, który odbędzie się w Århus.