Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 77 pojedynków zespół Aalborga wygrał 34 razy i zanotował 23 porażki oraz 20 remisów. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Trzeba było trochę poczekać, aby Bror Blume wywołał eksplozję radości wśród kibiców Aarhusu , strzelając gola w 37. minucie starcia. Asystę zaliczył Mustapha Bundu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Brorowi Blumemu z jedenastki gospodarzy. Była to 45. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Aarhusu. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania arbiter pokazał kartkę Kasprowi Risgårdowi, zawodnikowi gości. W 56. minucie w jedenastce Aalborga doszło do zmiany. Jakob Blåbjerg wszedł za Kaspra Risgårda. W 57. minucie sędzia przyznał kartkę Kasprowi Kuskowi z Aalborga. Kibice Aarhusu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Adamę Guirę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Bror Blume. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić drugiego gola. W 70. minucie za Mustaphę Bundu wszedł Tobias Sana. Na murawie, jak to często zdarzało się Aalborgowi w tym sezonie, pojawił się Rasmus Thellufsen, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 71. minucie Mathiasa Rossa. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. W 75. minucie kartkę otrzymał Jesper Juelsgaard z drużyny gospodarzy. Trenerzy obu zespołów postanowili odświeżyć składy w 81. minucie, w jedenastce Aalborga za Patricka Kristensena wszedł Kasper Pedersen, a w drużynie Aarhusu Jakob Ankersen zmienił Youssefa Toutouha. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Aarhusu w 86. minucie spotkania, gdy Alexander Ammitzbøll zdobył drugą bramkę. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-0. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po dwie żółte kartki. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie.