Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 73 razy. Drużyna Broendby wygrała aż 40 razy, zremisowała 13, a przegrała tylko 20. Już w pierwszych minutach jedenastka Broendby próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. W 20. minucie kartkę dostał Alexander Munksgaard, piłkarz Aarhusu. Na murawie, jak to często zdarzało się Broendby w tym sezonie, pojawił się Andreas Bruus, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 27. minucie Petera Bjura. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Aarhusu w 35. minucie spotkania, gdy Patrick Mortensen zdobył z karnego pierwszą bramkę. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzynaste trafienie w sezonie. Zawodnicy Broendby nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W 36. minucie gola wyrównującego strzelił Mikael Uhre. To już trzynaste trafienie tego piłkarz w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Simon Hedlund. Na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter pokazał kartkę Kevinowi Mensahowi z Broendby. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Drugą połowę jedenastka Broendby rozpoczęła w zmienionym składzie, za Kevina Mensaha wszedł Lasse Vigen. Między 48. a 76. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy oraz dwie drużynie przeciwnej. W 80. minucie Jesper Grænge został zmieniony przez Anisa Slimane'a. A trener Aarhusu wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Milana Jevtovicia. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy. Murawę musiał opuścić Jón Þorsteinsson. W 89. minucie arbiter ukarał kartką Anthony'ego Junga, zawodnika gospodarzy. W drugiej połowie nie padły bramki. Przewaga drużyny Broendby w posiadaniu piłki była ogromna (63 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze tylko zremisowali. Zespół Broendby zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Arbiter w pierwszej połowie przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a w drugiej trzy. Zawodnicy Aarhusu obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej jedną więcej. Drużyna gospodarzy wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół Aarhusu w drugiej połowie wymienił jednego gracza.