Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 78 meczów zespół Aalborgu wygrał 34 razy i zanotował 25 porażek oraz 19 remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Po nieciekawym początku meczu piłkarze Aarhusu nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 20. minucie na listę strzelców wpisał się Bror Blume. Trener Aarhusu wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Gifta Linksa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie cztery zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Albert Grønbæk. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić wyrównującego gola. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Mathias Ross z Aalborgu. Była to 41. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Aarhusu. W 62. minucie Mathias Ross został zastąpiony przez Marcusa Serupa. W tej samej minucie trener Aalborgu postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Tim Prica, a murawę opuścił Rufo. W 69. minucie w zespole Aarhusu doszło do zmiany. Søren Tengstedt wszedł za Alexandra Ammitzbølla. W tej samej minucie bramkę wyrównującą zdobył z rzutu karnego Tom van Weert. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Między 78. a 88. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Aalborgu i jedną drużynie przeciwnej. W 96. minucie Bror Blume został zmieniony przez Benjamina Steenfeldta, a za Patricka Olsena wszedł na boisko Milan Jevtović, co miało wzmocnić drużynę Aarhusu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Toma van Weerta na Martina Samuelsena. Od 104. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W pierwszych minutach drugiej części dogrywki sędzia pokazał kartkę Pedro Ferreirze z zespołu gości. Trzeba było trochę poczekać, aby Kasper Kusk wywołał eksplozję radości wśród kibiców Aalborgu, strzelając kolejnego gola w 109. minucie pojedynku. W zdobyciu bramki pomógł Daniel Granli. W 112. minucie arbiter pokazał kartkę Martinowi Samuelsenowi, piłkarzowi gości. W siódmej minucie przed zakończnieniem dogrywki w jedenastce Aarhusu doszło do zmiany. Daniel Arzani wszedł za Jespera Juelsgaarda. W 120. minucie wynik ustalił z karnego Jón Þorsteinsson. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. W rzutach karnych lepsza okazała się drużyna gospodarzy. Seria jedenastek zakończyła się wynikiem 3-1. Największymi pechowcami okazali się: Kasper Kusk, Rasmus Thelander, Martin Samuelsen, którzy nie wykorzystali karnych. Szczęście uśmiechnęło się do Gifta Linksa z jedenastki Aarhusu, który nie wykorzystał karnego, a mimo to jego jedenastka wygrała. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, a ich przeciwnicy sześć. Zespół Aarhusu dokonał pięciu zmian. Natomiast drużyna gości dokonała sześciu zmian.