Niedziela na europejskich boiskach obfitowała w szalone wyniki. W lidze greckiej, PAOK Saloniki pokonał 6:0 AO Ionikos, a swoją premierową bramkę zdobył Tomasz Kędziora. Z kolei w prestiżowych derbach Anglii na Anfield, Liverpool rozgromił Manchester United aż 7:0. W ślady "The Reds" poszli mistrzowie Danii - FC Kopenhaga, którzy przed własną publicznością takim samym wynikiem rozbili Odense. Między słupkami ekipy z Parken stanął oczywiście Kamil Grabara, który po raz kolejny w tym sezonie zachował czyste konto. Znakomita seria Grabary podtrzymana To szósty ligowy mecz z rzędu, w którym 24-latek nie puścił gola, a zarazem siódmy w obecnym sezonie duńskiej Superligi. Bramkarz reprezentacji Polski przedłużył tym samym swoją imponującą serię i pozostaje niepokonany już od 540 minut. Jeśli dodamy do tego pierwsze spotkanie ćwierćfinałowego dwumeczu Pucharu Danii, w którym Kopenhaga pokonała 1:0 Vejle, da nam to łącznie aż 630 minut bez puszczonej bramki. Polak jest bezsprzecznie jednym z najlepszych golkiperów w lidze duńskiej, a doskonale spisywał się w tym sezonie również w rozgrywkach europejskich. Za występ przeciwko Manchesterowi City w Lidze Mistrzów, głośno chwalił go, chociażby Pep Guardiola. Grabara do stolicy Danii trafił latem 2021 roku z Liverpoolu. Wcześniej był dwukrotnie wypożyczany do innego duńskiego zespołu - Aarhus GF. Z obecnym klubem sięgnął w ubiegłym sezonie po mistrzostwo kraju. Aktualnie FC Kopenhaga zajmuje drugie miejsce w ligowej tabeli, ze stratą trzech punktów do FC Nordsjælland.