Kiedy zaczynał pracę z Lechem Poznań w 2003 roku, jako zupełnie nieznany i nieopierzony szkoleniowiec, do niedawna jeszcze bramkarz Amiki Wronki, zaskoczył wszystkich. I Legię Warszawa, która jako absolutny faworyt i aktualny mistrz Polski została ograna w finale Pucharu Polski przez mizerny i walczący o zdecydowanie niższe lokaty Lech Poznań. Z tego Lecha, który nie tak dawno jeszcze był zdegradowany do niższej ligi, zrobił drużynę groźną. Do legendy w Poznaniu przeszedł mecz Kolejorza z Wisłą w Płocku, zakończony wynikiem 4-4, mimo prowadzenia płocczan 4-2. Już to pokazuje, że trener Michniewicz nie jest defensywnym szkoleniowcem, o ile okoliczności pozwalają mu na to, by skrzydła rozwinąć. W Lechu Poznań z lat 2003-2006, gdy pracował tam wyjątkowo długo, zasłynął zbudowaniem dobrej atmosfery, która niosła piłkarzy do wyników niekiedy ponad stan. Podobnie rzecz się miała z Zagłębiem Lubin. z którym wywalczył mistrzostwo w 2007 roku w sposób zupełnie nieoczekiwany. Tytułu oczekiwano wówczas raczej od Wisły Kraków czy Legii Warszawa, a nie Zagłębia. Łatka szkoleniowca stawiającego na defensywę przylgnęła do niego podczas lat pracy w klubach niżej notowanych w Polsce. A było ich bardzo wiele, bo trener Michniewicz pracował w Arce Gdynia, Widzewie Łódź, Jagiellonii Białystok, Polonii Warszawa, Podbeskidziu Bielsko-Biała, Pogoni Szczecin, Termalice Nieciecza, wreszcie ostatnio w Legii Warszawa.W Legii kojarzony jest z meczami, które na początku rozgrywek fazy grupowej Ligi Europy wygrywał po 1-0, ale to nie jest cała prawda o nim. Trener Michniewicz jest zadaniowcem, a to znaczy, że potrafi podejść do sprawy pragmatycznie i użyć takich środków, jakie potrzebuje do wykonania zadania. CZYTAJ TAKŻE: Trener Czesław Michniewicz i jego mercedes Czesław Michniewicz to krok wstecz - takie są opinie Dzisiaj wiele osób uważa, że Czesław Michniewicz jest dobrym kandydatem do ogrania Rosji w Moskwie 1-0, ale nie rozwinie polskiej reprezentacji. Tak mówił chociażby Robert Lewandowski, który zarzucił Michniewiczowi reaktywny styl, który stanie tamą dla rozwoju wielu piłkarzy, zwłaszcza młodych. To też zależy, bowiem warto pamiętać, że jest on bardzo dobrym taktykiem i nie stroni od nauki oraz wprowadzania nowych rozwiązań, a młodych zawodników potrafił rozwijać i ustawiać do pionu - weźmy chociażby przykład Pawła Stolarskiego z młodzieżówki, którą Czesław Michniewicz prowadził na mistrzostwach Europy. Zresztą wielu zawodników młodego pokolenia zna właśnie stąd, ich wprowadzenie do dorosłej kadry powinno mu przyjść łatwo.Z laptopem pojawiał się na meczach 20 lat temu, gdy inni trenerzy wciąż liczyli na swojego nosa, swe "szkiełko i oko". On już wtedy analizował dane, wyciągał z nich wnioski. Z dronów korzystał zanim stało się to modne, a do historii przeszły jego nietypowe rozwiązania taktyczne, jak chociażby "turecki półksiężyc" z czasów pracy w Kolejorzu.Ma też doskonały kontakt z mediami, ale głównie z tymi dziennikarzami, których lubi. Jest też takie grono, z którymi żyje jak pies z kotem, ale nie zmienia to faktu, że trener Michniewicz jest osobą stworzoną do kontaktów medialnych, do konferencji prasowych, wypowiadania się. Jego bon motami można zapisać całe notatniki, potrafi spuentować, dogryźć, użyć metafor. Na pewno nie będzie selekcjonerem nudnym. Czasami zdarza mu się chlapnąć zbyt wiele - słynna pod tym względem była chociażby konferencja zmagającej się z podejrzeniami o zakażenia koronawirusem Legii Warszawa po meczu z Wartą Poznań w 2020 roku. To zresztą często Michniewiczowi zarzucano w wielu klubach, że w kontaktach z dzienikarzami bywa zbyt wylewny na stopie prywatnej. Nade wszystko trener Michniewicz jest szkoleniowcem głodnym. To jeden z tych trenerów uważanych w Polsce za wciąż obiecujących, którzy nie dostali dostatecznie dużo szans, a w każdym razie sami tak uważają. To był zresztą jeden z powodów, dla których trener Michniewicz przejął Legię Warszawa, chociaż nie było to mile widziane wśród kibiców jego ulubionego klubu, Lecha Poznań.Kadra narodowa i jej prowadzenie to marzenie Czesława Michniewicza, które teraz ma się spełnić. To człowiek świadom tego, że może otrzymać zadanie swojego życia. A jako zadaniowiec, ma szansę je wypełnić.