Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 50 pojedynków drużyna Sigmy Ołomuniec wygrała 18 razy i zanotowała tyle samo porażek oraz 14 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Slovanu Liberec w 15. minucie spotkania, gdy Christián Frýdek strzelił pierwszego gola. Przy zdobyciu bramki asystował Abdulla Helal. Na dziewięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy sędzia ukarał kartką Václava Jemelkę, piłkarza gości. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Slovanu Liberec. Jedyną kartkę w drugiej połowie obejrzał Martin Koscelník z drużyny gospodarzy. Była to 50. minuta meczu. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Slovanu Liberec w 58. minucie spotkania, gdy Abdulla Helal zdobył z karnego drugą bramkę. W 64. minucie za Martina Hálę wszedł Kryštof Daněk. Kibice Sigmy Ołomuniec nie mogli już doczekać się wprowadzenia Jáchyma Šípa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Tomáš Zahradníček. Na murawie, jak to często zdarzało się Slovanowi Liberec w tym sezonie, pojawił się Marios Pourzitidis, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 80. minucie Filipa Havelkę. Rezultat meczu pokazał, że zmiana była dobrym posunięciem trenera. W tej samej minucie w zespole Slovanu Liberec doszło do zmiany. Imad Rondić wszedł za Martina Koscelníka. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-0. Piłkarze obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Drużyna Slovanu Liberec w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą środę zespół Sigmy Ołomuniec rozegra kolejny mecz w Pradze. Jego rywalem będzie Slavia Praga. Natomiast w sobotę FK Teplice będzie gościć jedenastkę Slovanu Liberec.