Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 starć zespół MFK Karwina wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo aż siedem razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Vukadinowi Vukadinovicowi z MFK Karwina. Była to 45. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Kibice Bohemiansu Praga nie mogli już doczekać się wprowadzenia Michaela Ugwu. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Ibrahim Keïta. W 58. minucie Vukadin Vukadinovic został zastąpiony przez Petra Galuškę. Między 62. a 88. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy i dwie drużynie przeciwnej. W 73. minucie Marek Janečka został zmieniony przez Vojtěcha Smrža, co miało wzmocnić zespół MFK Karwina. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Kamila Vacka na Jakuba Radę w 84. minucie oraz Petra Hronka na Jakuba Nečasa w tej samej minucie. W 88. minucie w drużynie MFK Karwina doszło do zmiany. Stivan Petkov wszedł za Ondřeja Lingra. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał cztery żółte kartki piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Bohemiansu Praga wręczył dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Bohemiansu Praga będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie FC FASTAV Zlín. Natomiast w sobotę 1. FK Pribram będzie przeciwnikiem jedenastki MFK Karwina w meczu, który odbędzie się w Przybramiu.