Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 15 pojedynków zespół Varnsdorfu wygrał cztery razy, ale więcej przegrywał, bo pięć razy. Sześć meczów zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W 10. minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Jaroslav Diviš. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Viktorii Żiżkov , strzelając kolejnego gola. W 32. minucie wynik na 2-0 podwyższył Augusto Quintero. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Erik Micovčák z zespołu Varnsdorfu i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 42. minucie. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę drużyna Varnsdorfu wyszła w zmienionym składzie, za Patrika Schöna wszedł Ondřej Bláha. Jedyną żółtą kartkę w drugiej połowie sędzia przyznał Ondřejowi Kocourkowi z Varnsdorfu. Była to 50. minuta meczu. Trzeba było trochę poczekać, aby Josef Bazal wywołał eksplozję radości wśród kibiców Viktorii Żiżkov, zdobywając kolejną bramkę w 60. minucie pojedynku. W 63. minucie Adam Ondráček został zmieniony przez Pavla Rudnytskyego. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 3-0. Zespół Viktorii Żiżkov był w posiadaniu piłki przez 68 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym pojedynku. Arbiter nie ukarał piłkarzy Viktorii Żiżkov żadną kartką, natomiast zawodnikom gości pokazał dwie żółte oraz jedną czerwoną. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Viktorii Żiżkov zawalczy o kolejne punkty w Brnie. Jego rywalem będzie SK Líšeň. Natomiast 1 września FK Usti nad Łabą zagra z drużyną Varnsdorfu na jej terenie.