Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi drużynami. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 12. a 32. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę jedenastka SK Líšeň rozpoczęła w zmienionym składzie, za Michala Suchego wszedł Jaroslav Málek. W 56. minucie Vaclav Minarik został zastąpiony przez Martina Zikla. Od 65. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom SK Líšeň oraz trzy drużynie przeciwnej. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter pokazał dwie żółte kartki zawodnikom Slavoju Wyszegrad w pierwszej połowie, natomiast w drugiej trzy. Piłkarze drużyny przeciwnej dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna SK Líšeň zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie FC Vysočina Jihlava. Natomiast w sobotę Dukla Praga zagra z zespołem Slavoju Wyszegrad na jego terenie.