Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem starć zespół MFK Karwina wygrał jeden raz, ale więcej przegrywał, bo aż pięć razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Od pierwszych minut jedenastka MFK Karwina zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Dynamo była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 57. minucie Filip Havelka zastąpił Petra Javorka. W 64. minucie kartkę otrzymał Petr Javorek z Dynamo. Chwilę później trener Dynamo postanowił wzmocnić linię pomocy i w 68. minucie zastąpił zmęczonego Patrika Brandnera. Na boisko wszedł Jiří Kulhánek, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 71. minucie Muhamed Tijani został zmieniony przez Filipa Kubalę, co miało wzmocnić zespół MFK Karwina. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mateja Mršiča na Karola Mészárosa. A trener MFK Karwina wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Vukadina Vukadinovica. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy. Murawę musiał opuścić Adriel Ba. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom MFK Karwina: Abdulrahmanowi Taiwie w 82. i Ondřejowi Lingrowi w 90. minucie. W 88. minucie w zespole MFK Karwina doszło do zmiany. David Guba wszedł za Marka Hanouska. Wyraźna przewaga drużyny MFK Karwina nie miała odzwierciedlenia w wyniku meczu, oddała ona pięć celnych strzałów. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze MFK Karwina obejrzeli w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę drużyna Dynamo będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FK Teplice. Tego samego dnia FK Jablonec będzie rywalem jedenastki MFK Karwina w meczu, który odbędzie się w Jablonecu nad Nysą.