Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 35 meczów jedenastka Sigmy Ołomuniec wygrała 15 razy i zanotowała 11 porażek oraz dziewięć remisów. Od pierwszych minut jedenastka Dynamo zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Sigmy Ołomuniec była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. W 26. minucie w zespole Sigmy Ołomuniec doszło do zmiany. Jan Štěrba wszedł za Vita Beneša. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Dynamo w 50. minucie spotkania, gdy Patrik Čavoš zdobył pierwszą bramkę. Kibice Dynamo nie mogli już doczekać się wprowadzenia Davida Ledeckiego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie pięć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Matej Mršič. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić drugą bramkę. W 56. minucie za Davida Ledeckiego wszedł Karol Mészáros. W 64. minucie Filip Havelka został zmieniony przez Jiříego Kulháneka, co miało wzmocnić jedenastkę Dynamo. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Martina Hálę na Šimona Faltę oraz Lukáša Juliša na Mojmíra Chytila. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Dynamo, strzelając kolejnego gola. W 79. minucie na listę strzelców wpisał się Jirzi Kladrubsky. Chwilę później trener Sigmy Ołomuniec postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 82. minucie na plac gry wszedł Tomáš Zahradníček, a murawę opuścił Pablo González. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w drugiej minucie doliczonego czasu gry, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Sigmy Ołomuniec: Václavowi Jemelce i Vitowi Benešowi. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-0. Wyjątkowa nieporadność napastników Sigmy Ołomuniec była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Jedenastka Sigmy Ołomuniec zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia nie ukarał zawodników Dynamo żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał dwie żółte. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Sigmy Ołomuniec dokonała czterech zmian. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Dynamo będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Karwinie. Jej rywalem będzie MFK Karwina. Tego samego dnia Banik Ostrawa zagra z drużyną Sigmy Ołomuniec na jej terenie.