Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Banika Sokolov w 15. minucie spotkania, gdy Marek Krátký zdobył pierwszą bramkę. Między 24. a 27. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Banika Sokolov. W 51. minucie sędzia przyznał żółtą kartkę Adamowi Tkadlecowi z zespołu gospodarzy. W tej samej minucie za Ondřeja Rumla wszedł Šimon Šmehyl. Między 67. a 81. minutą, boisko opuścili zawodnicy Banika Sokolov: Bidje Manzia, Stanislav Vávra, na ich miejsce weszli: Ondřej Machuča, Jakub Dvořák. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Filipa Drobíleka, Jana Suchana zajęli: Denis Laňka, Jan Vejvar. W czwartej minucie doliczonego czasu gry żółte kartki obejrzał Marek Krátký z Banika Sokolov oraz Tomáš Jablonský, Petr Rothe z drużyny gości. Marek Kodr z Slavoju Wyszegrad trzy minuty później dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Wcześniej ten zawodnik został ukarany w 24. minucie. W drugiej połowie nie padły gole. Jeśli zespół Slavoju Wyszegrad nie wykorzystał 12 rzutów rożnych w spotkaniu to nie mógł liczyć na zwycięstwo. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia przyznał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy w pierwszej połowie, w drugiej również dwie. Zawodnicy drużyny przeciwnej otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dwie żółte i jedną czerwoną. Drużyna Banika Sokolov w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Już w najbliższą sobotę drużyna Slavoju Wyszegrad rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie SK Líšeň. Natomiast w niedzielę FC Sellier & Bellot Vlašim będzie gościć drużynę Banika Sokolov.