Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 25 spotkań drużyna SFC Opava wygrała dziewięć razy i zanotowała osiem porażek oraz osiem remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy MFK Karwina w siódmej minucie spotkania, gdy Milan Rundić strzelił z rzutu karnego pierwszego gola. Na sześć minut przed zakończeniem pierwszej połowy sędzia pokazał kartkę Tomasowi Jursie z SFC Opava. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny MFK Karwina. Drugą połowę zespół SFC Opava rozpoczął w zmienionym składzie, za Budje Manzię wszedł Martin Sus. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padła wyrównująca bramka w tym spotkaniu. W 50. minucie Martin Sus wyrównał wynik meczu. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom MFK Karwina: Adrielowi Ba w 60. i Matúšowi Čonce w 69. minucie. Po chwili trener MFK Karwina postanowił bronić wyniku. W 78. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Adriela Ba wszedł Oliver Putyera, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce MFK Karwina utrzymać remis. W 80. minucie w drużynie SFC Opava doszło do zmiany. Filip Souček wszedł za Tomasa Jursę. Na siedem minut przed zakończeniem pojedynku sędzia ukarał kartką Matěja Hrabinę, zawodnika SFC Opava. W 88. minucie Ondřej Lingr został zmieniony przez Jana Moraveca. Trener SFC Opava postanowił zagrać agresywniej. W drugiej minucie doliczonego czasu meczu zmienił pomocnika Karola Mondka i na pole gry wprowadził napastnika Dominika Kučę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Piłkarze obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Drużyna MFK Karwina w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna SFC Opava będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie FK Teplice. Tego samego dnia AC Sparta Praga będzie przeciwnikiem jedenastki MFK Karwina w meczu, który odbędzie się w Pradze.